Złożenie przez Donalda Tuska po emisji filmu "Nasz człowiek w Warszawie" pozwu przeciwko red. Marcinowi Tulickiemu, red. Jarosławowi Olechowskiemu i TVP S.A. "jest w najwyższym stopniu
WPHUB. Strona główna Premier: można powiedzieć o Putinie "nasz człowiek w Moskwie". Notowania. 08.02.2008 20:08.
Władimir Putin i Donald Tusk 29 stycznia 2009 r. (fot. REUTERS POOL/PAP/EPA) „Nasz człowiek w Warszawie" - pisały rosyjskie media, gdy władzę w Polsce dzierżył Donald Tusk. Platforma obiecywała wtedy Polakom reset w stosunkach z Kremlem, a prezydenci, premierzy i ministrowie spraw zagranicznych Polski i Rosji regularnie wpadali TVP opublikowała w sobotę film Marcina Tulickiego "Nasz człowiek w Warszawie". Materiał sugeruje, że były premier Donald Tusk ponosi odpowiedzialność za wojnę w Ukrainie poprzez
17 listopada 1989 roku, a więc 2 miesiące po powołaniu pierwszego niekomunistycznego rządu w Polsce, w siedzibie Towarzystwa w Warszawie, wręczono grupie działaczy medale "Zasłużony Działacz TPPR" za zasługi "w dziedzinie rozwijania przyjaźni polsko-radzieckiej".
Marcina Tulickiego „Nasz człowiek w Warszawie" dziś o godz. 21.25 w TVP1 i TVP Info. "Zdumienie budzi przy tym brak skierowania do Redakcji, która wyemitowała film, prośby o sprostowanie rzekomo nieprawdziwych informacji zawartych w filmie zgodnie z obowiązującym w Polsce Prawem prasowym, brak jakiejkolwiek próby pozasądowego Donald Tusk złożył do sądu pozew przeciw TVP w związku z emisją filmu "Nasz człowiek w Warszawie". Lider PO żąda przeprosin i zakazu dalszego rozpowszechniania filmu. W poniedziałek w Myślenicach Bochenek skierował też pytanie do Tuska o to, "dlaczego kierowany przez niego rząd zaakceptował umowę gazową z Gazpromem do 2037 roku Tylko w TVP „Nasz człowiek w Warszawie". Zobacz cały film Marcina Tulickiego. Tak Donalda Tuska nazywały rosyjskie media. zobacz więcej. Widać u Donalda Tuska pokusę, taką samą jak u naszego wujka - opowiedzieć Polakom przed wyborami kombatancką historię o tym jak dzielnie walczył z rosyjskim reżimem i wspierał Ukrainę
Tak było w kwietniu br. po emisji filmu dokumentalnego autorstwa Marcina Tulickiego, zatytułowanego „Nasz człowiek w Warszawie". Do KRRiT już dzień później napłynęło sześć skarg.